S&S: zima, ponury wieczór jakoś koło 20, faza na przeżycie czegoś fajnegoo. Było to drugie zażycie dXm (po pierwszym tak średnio odczuwałem faze)
Dawka: 450mg (30 tabletek)
Wiek: 17
Exp: Alko, Nikotyna, MJ, DXM, N2O, pseudoefedryna
Godzina 20, sam w domu no to można zaczynać. Tabletki połykane oczywiście w odstępach czasowych.
21.05 poczucie lekkiego dyskomfortu, problemy z koordynacją ruchu, siadam na kompa, zaczynam coś robić żeby sie nie nudzić.
21.30 wooow chyba wchodzi, czuje że nie moge się wyprostować (ale chyba stałem prosto), pomyślałem że sie położe na łóżko i odpłyne, no to hops do łóżka i czekam. Leże, Leże, jestem luuuźny, baardzo luuźny, jakbym wtapiał się w to łóżko