rzuć teraz
detale
raporty dawidexis
rzuć teraz
podobne
"Na początku należałoby się zastanowić dlaczego palę. Co sprawia, że czasem z wysiłkiem zdobywam paczkę papierosów bo akurat kiosk zamykają, albo ubieram się po uszy, aby wyjść podczas godzin pracy poza „zakazany” teren i mimo chłodu i padającego deszczu ze śniegiem jestem w stanie marznąć, aby tylko można było puścić dymka. Jest wiele sytuacji, w których niejednokrotnie z czegoś rezygnujemy, ale nie dotyczy to palenia. A może warto przypomnieć sobie kiedy był ten pierwszy raz. Brzmi to trochę jak pierwszy pocałunek, albo jeszcze coś bardziej ekscytującego, ale kiedy był ten pierwszy najczęściej kradziony, a łagodniej „podebrany” papieros? Co mnie tak bardzo wciągnęło, że pomimo zawrotów głowy, szumu w uszach i zbierania się na wymioty, spowodowało, że sięgnąłem jeszcze raz i jeszcze raz i tak już zostało do dzisiaj?
Patrząc oczami dziecka widzimy fajnego wujka, albo dorosłego brata, który nas odwiedził, był taki odświętny, szykownie ubrany i palił takie pachnące papierosy. Częstował nimi rodziców i wszyscy zachwycali się jak nie naszym gościem to wspaniałą paczką cudownych papierosów. I wszystko się zgadza. Pamięć nas nie zawiodła, bo również wg. Mc Lein, ciekawość i chęć naśladowania jest najczęściej bo u ponad 60% badanych istotnym motywem sięgnięcia po papieros.
Niemały może być także wpływ środowiska w jakim przebywa młody człowiek. Mały kajtek nie chce być popychany, wyśmiewany i zostawiany przez starszych na podwórku. Też chce być zauważany i szanowany chociaż jest jeszcze takim małym kajtkiem. Umiejętność palenia to pewna nobilitacja. Jak tylko ma, może poczęstować starszego kolegę, na którego przychylności mu bardzo zależy. Może zaimponować wyciągając papierosy, nawet nie częstując nikogo. Zaczyna się liczyć. Jest mały, ale zaczyna być Kimś? Czasem niestety zdarza się, że wokół dziecka wszyscy palą. Inhaluje się dymem od zarania, odkąd wrócił ze szpitala po urodzeniu. Sięgnięcie po papieros jest w tym przypadku zupełnie naturalne. To zupełnie jak z umiejętnością obgryzania kości. Ma zęby to obgryza. Umie zapalić zapałkę i podpalić papierosa, to pali. Bywa też, że dzieciaki palą ostentacyjnie wbrew woli i zakazom rodziców i nauczycieli. To taki niezdrowy rodzaj buntu. Im bardziej zakazują tym bardziej pokazuję swoje i palę. Palę nawet w miejscach niedozwolonych narażając się na upokorzenia i kary.
Mc Lein , wśród motywów palenia tytoniu, wymienia jeszcze chęć odprężenia się, ale moim zdaniem dotyczy to już osób dorosłych, raczej pracujących."
- 5183 odsłony