zolpidem i przypadkowe halucynacje
detale
raporty franklinkapuczino
zolpidem i przypadkowe halucynacje
podobne
Zawsze po mefedronowym rajdzie łykałem zolpidem, aby pójść spać jak dziecko. Zawsze bardzo dobrze coś takiego działało. Lecz nie tym razem. Po wieczorze poświęconym mefedronowi, łyknąłem 1.5 tabletki zolpidemu tj. 15mg.
Tym razem nie zasnąłem, a świadomy tego, że nie zasnę i tak dociągnąłem kolejną linę mefedronu, aby przetrwać jakoś noc. Warto dodać, że nigdy nie słyszałem o możliwych efektach ubocznych zolpidemu, jakimi są omamy lub halucynacje.
Dowiedziałem się o tym dopiero w nocy oraz rano, kiedy o tym czytałem :) Niestety nie wiem po jakim czasie zaczęło się robić ciekawie, ponieważ zolpidem ma to do siebie, że działa na mnie bardzo amnestycznie i po wzięciu już 15mg mało co pamiętam.
Więc po upływie około 30 minut od zarzucenia zaczął mi śmiesznie falować telefon, na początku nie zwracałem na to uwagi, lecz zrobiło się to na tyle mocne i ciekawe, że odłożyłem telefon i zacząłem się dokładnie rozglądać po pokoju.
Moje zdziwienie było naprawdę ogromne, kiedy zobaczyłem postać stojącą na środku pokoju. Halucynacja była na tyle silna, że mimo patrzenia na nią nie znikała. Podziałało poświecenie latarką. Wstałem z łóżka, aby pochodzić po pokoju. Wtedy zacząłem widzieć masę cieni biegającą po pokoju. Jakieś twarze na ścianach. Najlepsze co pamiętam, to coś co leżało obok łóżka. Podejrzewam, że była to paczka po chipsach, która wtedy wydała mi się bardzo ciekawa. Tak że musiałem zapytać się na głos czy odpowie mi głosem :). Niestety realne wizualizacje zaczęły szybko słabnąć. Peak trwał z 10 minut. Możliwe, że były one podbite, a zarazem skrócone przez cały czas działający mefedron.
Na drugi dzień postanowiłem powtórzyć to, biorąc tym razem 20mg Zolpidemu, tym razem bez mefedronu.
Niestety nie udało się osiągnąć oczekiwanych efektów oprócz cieni latających po pokoju i czarnych niewyrazistych postaci stojących w rogu. Co ciekawe przy obydwu razach miałem ogromne wrażenie, że ktoś stoi za drzwiami. Niestety 20mg zolpidemu (dwie tabletki) okazało się już silnie działać amnestycznie. Moim zdaniem to już za dużo, polecam 15mg.
Następnym razem będę probował miksu Zolpidem+DXM, brałem obie substancje i myśle, że nawzajem się uzupełnią i podbiją.
Szczerze moim zdaniem nie opłaca się marnować tabletek na znikome działanie halucynogenne i euforyczne. Nie łączyć pod żadnym pozorem z alkoholem, powoduje urwany film i robienie głupot w jednej wielkiej alkoholowo-zolpidemowej halucynacji, o której później nawet nie będziemy mieli pojęcia.
- 5094 odsłony