mój pierwszy raz z mary jane
detale
Osoby : jedna osoba oprócz mnie
Nastrój : wesoła
Myśli : moj chłopak nie był by zadowolony jak by sie dowiedział co robię
Oczekiwania : chce być po tym wyluzowana i chce sie śmiać
raporty niegrzeczna
mój pierwszy raz z mary jane
podobne
Mój pierwszy raz z marihuaną według mnie był to bad trip. 12.00 rano poszłam z koleżanka nazwijmy ją litera P do lasu na taki domek na drzewie. Miałyśmy ze sobą 2 piwa i zielone. Nie wiem skąd ono było (zielone) bo to było P. Mojej koleżanki to nie był pierwszy raz mówiła,że jest fajnie , że jest sie wyluzowanym i sie ze wszystkiego śmieje. Stwierdziłam ze czemu nie można spróbować. 12.30 byłyśmy na miejscu. Siedzimy juz w domu na drzewie otworzyłyśmy piwa. P nabiła fifke i dała mi ją. Powiedziała, że mam palić pierwsza. Wzielam 1 bucha złapałam powietrze i trzymałam w płucach przez jakiś czas, miedzy czasie dałam faje P. Wypuściłam powietrze poczekałam 5 minut stwierdziłam, że jest dobrze. Wzięłam kolejnego bucha. Napiłam sie piwa i gadałam z P. 12.55 czuje, że pole widzenia mi się zmniejsza, zaczynam sie troche śmiać z tego co mowi P (a nie mowila nic śmiesznego). Przez 10 minut czułam sie dobrze lecz gdy spojrzałam na drzewo zaczęło mi sie ruszać na boki, nie tu nie chodzi o liście lecz o pień drzewa. Byłam w szoku i patrzyłam sie na to drzewo przez minutę może dwie. Nie powiedziałam nic P. Gdy spojrzałam na nią miala bardzo małe oczy i sie śmiała. Koło godziny 13.30 miałam juz normalne oczy i nie czułam sie zabardzo wyluzowana. P mowi, że jest w bardzo dobrym stanie ale nie miala jeszcze normalnych oczu. O 18 wróciłam do domu i położyłam sie na łóżko, źle sie czułam. Bolała mnie głowa i brzuch. P powiedziała ze ona nigdy tak nie miała. Od tamtego czasu nie zapaliłam marihuany ani razu :)
- 9518 odsłon
Odpowiedzi
To nie raport, to notatka. To
To nie raport, to notatka. To nie marihuana, to dopalacz.