Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

blogi

Trip po haszu

natura: 

Set & Setting: kwietniowe popołudnie, odosobniona altanka nad rzeczką, nastroje w miarę wyluzowane, chęc wychilowania się po szkole i chęć przeżycia ostrej fazy (palilismy wtedy codziennie od jakichs 2 tygodni)

-Możliwie dokładne dawkowanie: spalilismy około 0,2g (3 nabicia do cieńszej strony lufki) zajebiscie mocnego Haszu na 2 osoby, z lufki

Wiek i doświadczenie - obaj po 16 lat, THC palilismy od pół roku, średnio raz w tygodniu.
Doświadczenia z innymi substancjami: ja - wziewy (benzyna - 2x w zyciu), alkohol (duzo i dosyc czesto), nikotyna (około 4-5 fajek na dzień), DXM, kofeina, mieszanki ziołowe ; Kumpel - alkohol, nikotyna

LSD - abstrakcja egzystencji

chemia: 

Ilość: 1 kartonik

Doświadczenie: alkohol, amfetamina, dxm, amanita muscaria, marihuana

Wiek: 21 Waga: 76 kg

S&S: Zawsze chciałem spróbować kwasu jednak nigdy nie trafiła się okazja, lecz moja wspaniała przyjaciółka sprezentowała mi na święta malutki, niepozorny kartonik. Byłem podekscytowany.
Zarzuciłem go o godzinie 16 i oglądaliśmy telewizje, wieczorem miała się zacząć większa impreza.

[Krwiożerczy królik] Benzydamina...

apteka: 

S&S : Dom kumpla, nazwę go "C", i drugi kumpel niech będzie "Z".

Doświadczenie : Kofeina, Tytoń, Alkohol, THC, DXM.

Dawkowanie : 3 saszetki 'Tantum Rosa'

Jest ok. godz. 18.00, wsypuje z kumplem do szklanki zawartość saszetki, i nalewam wody. Mieszamy. Gotowe !

Jezu ! Jakie to jest przecudowne, aż mało brakowało a bym puścił pawia.
Gorzej niż czysta sól, ja pierdole, więcej tego bym nie przełknął. Ale jakoś w końcu poszło. Dla tych którzy jeszcze nie próbowali, a mają zamiar radze wam : Dosypujcie sobie cukru, albo przepuśćcie to błoto przez filtr do kawy.

Po długim oczekiwaniu aż smak przestanie nas mdlić i po ubraniu się ciepło, poszliśmy odprowadzić Z. do dziewczyny, (Z. też brał ze mną). A ja z C. wracamy do domu.

Panienka Szałwia - premiera

Substancja wiodąca: 

Set & setting: Jesienny wieczór w bezpiecznym, ładnym pokoju z kominkiem
Doświadczenie: Alko, Gandzia i dużo innych rzeczy, szkoda gadać
Pilot: Trzydziestoletni mężczyzna rasy białej, ok. 90kg wykształconego obywatela

4-HO-MET w strzykawce i nowa jakość psychodeli.

chemia: 

Wiek: 25 lat.

Doświadczenie: Marihuana, Haszysz, Psylocybina, 4-ho-met, 4-aco-dmt, 2ce, 2cb, MDMA, Metoksetamina, DXM, Mefedron, Kokaina, Amfetamina, BZP/TFMPP, Kodeina, Tramadol, różnorakie benzodiazepiny, Efedryna/Pseudoefedryna, Karbamazepina, Olanzapina, alkohol, tytoń i kilka syfów z dawnych dopalaczy.

Zażyta substancja: 25mg 4-ho-met przyjęte metodą iniekcji domięśniowej.

S&S: Mój pokój. W samotności.

Nie podaję przedziałów czasowych, bo kompletnie nie mam pojęcia ile czasu to trwało. Wejście po aplikacji to była chwila, około 4 min. Sam trip, nie licząc pozostałego po nim spida - nie wiem. Może z 2 godz. Działo się to wczesnym wieczorem.

kodeinowo-benzodiazepinowo-dxmowy dzień

To mój pierwszy trip-raport, więc proszę o wyrozumiałość :)

Set & Setting: miasto, mój dom, dom dziewczyny
Wiek: 17 lat
Doświadczenie: maryśka, benzodiazepiny (prawie wszystkie), leki psychosomatyczne i antydepresyjne, kodeina, morfina, mieszanki ''ziołowe'', efedryna, pseudoefedryna, dxm, kofeina, alkohol, tytoń
Substancje: kodeina, dxm, alprazolam
Dawkowanie: łącznie: ok 300 mg kodeiny, 435 mg dxm, 1 mg alprazolamu (w ciągu całego dnia)

8:00- Wstaję z łóżka, jest sobota, ide się umyć, wczoraj bardzo bolała mnie głowa, więc planuje odpreżenie z kodeiną, trzeba się wykurować, po wyjściu z łazienki matka daje mi Sulpiryd (lek dla schizofreników, nie ma wpływu na cały trip), postanawiam nie brać Alprazolamu (mam na receptę) i zadowolić się kodeiną...

Tryptaminowa Stopklatka

chemia: 

Set % setting:
1. Pokój kolegi w akademiku
2. Warszawskie śródmieście
3. U drugiego kolegi w domu

Dawka:
1. Około 35mg (do 45mg max) AMT
2. Ciągle dorzucane, łącznie około 50mg (do 70mg max) 4-AcO-DMT

O mnie:
1. 21 lat
2. 85kg

Doświadczenie:
1. Dream root, Gałka, Alkohol, Mj, Benzydamina, DXM, "BXM", 2C-E, AMT, DPT, 4-AcO-DMT, 4-HO-MET (plus od chuja stymulantów ale to tutaj nie ważne).

Taki miks BMX )

Set & Setting
U siebie w pokoju, bezstresowo bo wszyscy gdzieś powyjeżdżali :)

Dawkowanie
29 tabletów akodina
3 saszety Tantuma, rzecz jasna z filtracją

Wiek
21 lat już tak chodzę, w dragi bawię się od mniej więcej roku.

Doświadczenie
Alkohol, MJ, Korzeń snów, Gałka, Tytoń, Amfetamina, Metkat, bufedron, 4-MEC, 4-MMC, 4-EMC, MDPV, 4-ACO-DMT, 4-HO-MET, 2C-E, DPT, AMT, Kodeina, Diazepam, DEX i Benzyna (osobno do dziś ofkoz)

1. Czytałem czytałem i w końcu nie wytrzymałem
Wieczór zaczął się niewinnie. Planowo była jedna paczka AKO przy akompaniamencie werbli i skrzypiec płynących ze słuchawek. Niestety, z niewiadomych mi względów najzwyczajniej w świecie było mi mało choć ostatnio po 25 się nie mogłem ogarnąć :(.

2. Wyprawa w nieznane

25C-NBOMe 0,5mg i niezwykle pogodna podróż

Substancja wiodąca: 
Set and setting: 
wewnętrzny i zewnętrzny spokój, dom, pora zimowa. Nastawienie: chęć lekkiego zresetowania codzienności w mózgu i zabawy swoją wyobraźnią.
chemia: 

Pierwszy karton przyjęty o 22:40, drugi o 23:40, podróż trwała do ok. 05:00 (intensywniejsze efekty to właśnie 5 godzin).

Nie wiem z jakiego powodu nikt jeszcze nie opisywał 25C-NBOMe na NG, więc co mi szkodzi, ja to zrobię pierwszy. Specjalnie nie mierzyłem zbyt dokładnie czasu działania, ponieważ chciałem o nim zapomnieć i jak najdłużej cieszyć się osiągniętym stanem.

tryptaminowa filozofia

Substancja wiodąca: 
Set and setting: 
Dom po remoncie (straszny burdel, wszędzie wala się folia bąbelkowa i śmieci po zeszłonocnej libacji), las, znowu dom, sala prób.
natura: 
chemia: 

O 8.30 wpadłem do P. Dla niego było to pierwsze spotkanie z hometem, dla mnie drugie; pierwszy raz spożyłem ten cud 10 dni wcześniej, spędzając cały trip w swoim pokoju - druga próba uświadomiła mi, jak wielki błąd wtedy popełniłem. Razem z nami był K, który nigdy niczego nie bierze, ale zawsze jest tak radosny i zabawny jakby dopiero co wypalił skręta. Zepsuł się piec, więc w mieszkaniu panował dość nieprzyjemny chłód - jedynym źródłem ciepła był niewielki elektryczny grzejnik, który święcił jasnym światłem. Zaczęliśmy oglądać Beavis and Butthead Do America.

Strony

Subscribe to RSS - blogi
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media