pierwsze zetknięcie z kodeiną
detale
pierwsze zetknięcie z kodeiną
podobne
Witam wszystkich czytelników, w tym raporcie podzielę się z wami moimi pierwszymi i zajebistymi wrażeniami po upizganiu się kodeiną.
Zaczynając od samego początku, parę dni temu, albo nawet wczoraj, nie pamiętam, zacząłem czytać o Kodeinie na hyperreal'u i doszedłem do wniosku (lekceważąc wszystkie negatywne skutki uboczne) że muszę tego spróbować. Nazajutrz (czyli dzisiaj) miałem w chuj zjebany humor, głównie ze względu na komplikacje z dziewczyną, których jestem winien sobie sam. Uznałem naćpanie się za świetny pomysł na wyciszenie tych dobrze ludziom znanych wyrzutów sumienia. Usiadłem sobie w pobliskim lesie na schodkach przy wodospadzie, bo nikogo nigdy tam nie widziałem i rozpocząłem konsumpcję.
Na początek wziąłem w garść 5 piguł bo miałem stracha że jak wezmę wszystkie w łapę to mi się wysypią. Włożyłem jendo japy i zapiłem paroma łykami Blacka, później to powtórzyłem, odpaliłem sobie muzykę na słuchawkach, wstałem i udałem się na przechadzkę wzdłuż wydeptanej ścieżki jedząc po drodze półbagietkę z Lidla.
Idę jakieś 5 minut i zauważam że obraz strasznie mi się rozjaśnił, a nawet był jaskrawy i wyostrzony, później się to zmieniło, bo nie umiałem się skupić na jednym punkcie, a światło wróciło do normy. Po 10 minutach chodzenia postanowiłem sobie usiąść przy wielkim otworze kanalizacyjnym. Siedziałem tak i jadłem drugą bagietkę i się zaczęło... gustuje w breakbeat'ach. Bardzo lubię tego typu muzykę, ale w tedy nie miałem na nią chęci, nie chciałem słuchać nic. Siedziałem tak patrząc się na drzewa i wsłuchując się w szum drzew oraz wody płynącej za moimi plecami. Po zjedzeniu ruszyłem dalej czując się strasznie swobodnie, strasznie lekko, nie uśmiechałem się, nie czułem w zasadzie nic, tylko wewnętrzny spokój. Chciało mi się spać, ale przeszedłem bez przerwy jakieś 7 kilometrów. Jedyne moje zmartwienie było takie żeby nie skończyły mi się ćmiki. Totalnie zapomniałem o problemach z dziewczyną, nie chciałem, a nawet posunę się do stwierdzenia że nie mogłem myśleć ani o tym, ani o niczym innym co jest choć trochę dla mnie przykre.
W dużym skrócie czułem się strasznie dobrze. Byłem spokojny jak nigdy, niczym się nie martwiłem, a na ciele było mi bardzo lekko. Przed zażyciem miałem bardzo nieciekawe samopoczucie i nie przypuszczałbym nigdy że tabletki na kaszel mogą dać mi taki spokój.
Hobbystycznie piszę teksty, przeważnie agresywne i wulgarne. Gdy teraz patrzę na to co napisałem pod wpływem kody to jestem w szoku. Ani jednego przekleństwa, ani jednego wyzwiska, a tematem jest to jakim życie nie jest darem, a ja nawet tak nie myślę. Generalnie to byłem strasznie miły dla przyjaciela z którym się później spotkałem. Mówiłem cicho, spokojnie. Zna mnie, zapytał czy coś brałem, bo ja nigdy tak miło się do niego nie zwracam i po prostu widział ten spokój, którego nigdy nie mam. No gorzej było później, bo cała faza trwała jakieś 4,5 godziny. Później było nieco gorzej, czułem żołądek, dosłownie czułem wszystko co w nim jest. Nie mogłem jeść ani pić przez około 3 czy 4 godziny. Bez przerwy chciało mi się rzygać i kręciło mi się w głowie. Patrząc na całokształt było naprawdę ciekawie i zapewne niedługo to powtórzę. Polecam każdemu, kto jest na tyle głupi i leniwy, że zamiast wziąć się za siebie woli zagłuszać problemy narkotykami.
Dzięki za przeczytanie. Pozdrawiam wszystkich kodeiniarzy!
- 17463 odsłony
Odpowiedzi
Chuj (nie czaje co tu wpisać)
Chuj (nie czaje co tu wpisać)
To miejsce na komentarze.
Nie musisz tu nic wpisywac.
A ja mam takie pytanie
A ja mam takie pytanie bardziej natury filozoficznej. Może ty nie zjadłeś dwóch półbagietek, tylko jedną całą bagietkę? Mam nadzieję że pobudziłem cię trochę do refleksji, pozdro!
Wychodzi na to samo ¯\_(ツ
Wychodzi na to samo ¯\_(ツ)_/¯
10tabsow takie efekty,zazdro
10tabsow takie efekty,zazdro
Puerto
Sam zazdroszczę samemu sobie
Sam zazdroszczę samemu sobie z tamtego okresu, teraz muszę wjebać 16, lub więcej, żeby cokolwiek poczuć.
Wiesz co byku? Tera mam tak
Wiesz co byku? Tera mam tak samo...
A ty odpisujesz samemu sobie?
A ty odpisujesz samemu sobie? xD
Chcę do tego wrocic kurwa
Chcę do tego wrocic kurwa