pan mathew - godny uwagi i szanowany
detale
raporty junior1010
pan mathew - godny uwagi i szanowany
podobne
Autor: Pan Mathew
Set & Setting: domówka u kolegi pewnego weekendowego wieczoru, nastawienie dobre z dużym ciśnieniem
Postacie pierwszoplanowe: Ja czyli T i koleżka M + osoby nie biorące udziału w mefieniu lecz aktywne w imprezie.
Związek chemiczny(narkotyk): 500mg znakomitej jakości mefedronu znanego pochodzenia.
Doświadczenie: Mefedron, Metylon, Pseudoefedryna, Efedryna, Grzyby, Amfetamina, Dekstrometorfan, MDPV, Metkatynon, Marihuana, Mieszanki ziolowe: Smartshop i Dopalacze, Dropsy z Dopalaczy, lidnokaina
Kolega M: Alkohol( aż za duże ilości), propan-butan, mefedron, marihuana, lidnokaina
A więc to było tak:
Dowiedziałem się o balecie od koleżki M już wczesnego ranka, towar w postaci mefedronu trzymałem około tygodnia na wielkim ciśnieniu. Teraz przejdę do głównej części.
18:30
Czekam ze zniecierpliwieniem na koleżkę M, który pojechał na spotkanie z dziewczyną poznaną przez jakiś portal internetowy. Słabo wytrzymuje te 30 min oczekiwania aż wróci więc zarzucam na święty spokój około 70mg mefa.
18:50
Każda minuta trwała w moim przekonaniu około 10 minut, a mnie już wytyżalo dość mocno. Siedziałem przed biurkiem i stwierdziłem, iż nie mam co robić to pouczę się. Niestety to nie pseudoefedryna i skupienie się nad książką graniczyło z cudem. Przeżuciem się w takim razie na muzykę i zarzuciłem fajne Drum and Bass dla umilenia całkowitej atmosferki.
19:00
Dostaję sms, że już wrócił. Stwierdzam, i słusznie, że w takim stanie nie można siedzieć w domu. Wybiłem szybko i się z nim spotkałem. Godzinka przemknęła jak 10 minut bo mogłem porozmawiać i w końcu coś porobić. Spotkaliśmy po drodze dwóch ziomków więc się zabraliśmy z nimi.
20:00
Wbijamy na balet. Sporo osób już jest w środku. Poczułem niedostatek noradrenaliny i serotoniny w mózgu lecz koleżka M twierdzi, że za 20 minutek jest dobry moment więc musiałem poczekać już w miarę porobiony. Siedziałem i patrzyłem się na ludzi lecz większą frajdę sprawialo mi patrzenie na przedmioty i dodatkowe tysiąc myśli, które przechodziły przez moją głowę.
20:20
Nadszedł wielki czas, czas na dowalenie dobrej dawki tematu dla dobrej zabawy. Zamknąłem się w kiblu z wcześniej wspomnianym ziomkiem, otworzyłem samarę pełną białego jak śnieg prochu i od razu w dziąsła. Nie jestem miłośnikiem sniff’u więc jakby co nie walnąłem w nocha( jeszcze). Poczułem po chwili piękną moc i zdrętwienie ust i dziąseł. Był to dobry znak i wiedziałem, że zaraz będę łatał.
20:40
Powoli wszyscy się rozkręcali, a ja już byłem w takim stopniu, że jak zwykle muza i parkiet to mój drugi żywioł poza jedzeniem. Przeplatane nutki, po trochu wszystkiego i dobra zabawa była. Odczułem nieodpartą chęć rozmowy z innymi ludźmi więc to robiłem. Miałem wiele śmiesznych pomysłów i koncepcji co robić. Wszyscy pili alko i jarali MJ, ale ja jestem przezorny i wiem, że nie jest to dobre mieszanie więc nic nie ruszałem prócz wody. Rozmowa nadal trwała…
21:30
Przenioslem się do innego pokoju, zapoznałem się z kilkoma osobami i jedną bardzo ładną dziewczyną. Chwilowy dialog przerwało mi przyjście koleżki M ( też ładnie zrobionego) z………… kaktusem w dloni. Zacząłem go dla żartów wyklinać i mu go zabrałem. Usiadłem z nim na fotelu i stwierdziłem, że go kocham. Włączył mi się efekt ecstasy, który kocham, a on mnie. Trwało to dobre 5 minut.
22:00
Chodząc tu i ówdzie, poszedłem do kibla znów kolegą M i pokreśliliśmy sobie 2 ladne kreski. Bardzo lajtowo weszło w nosek. Oczywiście ciśnienie na poziomie 140/80, serducho ladnie waliło. I co??? Ktoś znalazł maskę przeciwgazową to ją nałożyłem na twarz i latałem jak głupi przy okazji tańcząc.
23:00 – zrywka z baletu
Niestety z niewyjaśnianych przyczyn w tym trip raporcie musiałem iść do domu. Dotarłem w jakieś 3 minuty. Położyłem się na łóżku melik niedawno puścił. Miałem piękne CEV’Y i skończyło się na tym, że poszedłem spać.
Ujmując ogółem
Mefedron to bardzo dobry środek na balety lub do klubu lecz………. Jego wada to poważne uzależnienie psychiczne. Użytkuje go krótki jakieś 2 miesiące z przerwami po 2 tyg., teraz już tydzień było ciężko i te ciśnienie. Decydując się miejcie na wglądzie ciągle myśli o wzięciu.
- 14444 odsłony
Odpowiedzi
O tak
Bardzo sympatyczny raport, czytelny, rzeczowy i bogaty w opisy stanów jakie po mefie są kosmiczne. Ciekawe, że udało Ci się zasnąć po mefieniu, ja zawsze mam problemy, no ale...
Wiele tego...