nieoczekiwany trip
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
nieoczekiwany trip
podobne
Pewnego letniego dnia postanowilem spróbować właściwości psychoaktywnych
muchomora czerwonego. Po dokładnym przestudiowaniu wszystkich informacji z
hyperreala i erowida doszedłem do wnisku, iż najbezpieczniej będzie spalić
skórkę od muchomora w zwykłej fifce. Ususzyłem więc czerwoną skórkę zdartą z
kapelusza o średnicy około 10 cm. Nabiłem do fifki i spaliłem całą. Czekałem
godzinę i nic. Nie zwarzając na niepowodzenia następnego dnia postanowiłem
sięgnąć do bardziej sprawdzonych sposobów odużenia się - MJ. Wypaliłem
jointa powpatrywalem się troche w chmury i wtedy się zaczęło. Nagle ilość
barw zredukowała się znacząco. Patrzę na drzewo i widzę, że jego kora ma
tylko dwa odcienie brązowego, a liście tylko dwa odcienie zielonego (coś
jakby oglądanie zdjęcia na komputerze przy 256 kolorach). Wtedy wszystko
zrobiło się czarno-białe, zupełnie jak na starym filmie. Nagle pojawiły się
małe rażąco-żółte kwadraty które szybko się powiększały i po krótkim czasie
zasłoniły całe pole mojego widzenia. Przed moimi oczami zrobiło się czarno.
Przeszedłem jeszcze kilka kroków i wywróciłem się. Leżałem na ziemi blady
jak ściana, mokry od zimnego potu, trzęsący się z zimna. Po kilku minutach
poczułem się lepiej - stopniowo odzyskiwałem siły, ale nadal byłem bad=rdzo
osłabiony. Całe zajście nie trwało dłużej niż 10 minut, i jestem pewien, że
moich przeżyć nie spowodowała MJ, którą paliłem również wczśniej, więc była
pewna. Dlaczego tak zareagowałem nie wiem do dziś, ale jedno jest pewne,
muchomor w połączeniu z MJ ostro daje popalić.
- 10034 odsłony