samara
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
samara
podobne
nazwa substancji: benzyna do zapalniczek, ale to samo mógłbym
napisać o butaprenie, hermolu (można jeszcze kupić taki klej?) czy
nitro
poziom doświadczenia użytkownika: inhalanty - pierwszy raz po
wielu, wielu latach; inne narkotyki od kilkunastu lat: thc, lsd,
amfa, xtc, kokaina, grzyby, gałka, dxm, efedryna, atropina
dawka, metoda zażycia: kiranie z samary, czyli wdychanie oparów z
torebki foliowej
"set & setting": zupełnie nieistotne
efekty: poniżej
Przy każdym kolejnym wdechu samara szeleści coraz intensywniej.
Właściwie istnieje tylko ten narastający szelest, bzyczenie,
brzęczenie - przecież jestem w jego centrum, a może ja sam nim
jestem? Przestaję analizować, czuję błyskawicznie zbliżajacy się
KOP, który jest tak niewiarygodny i ekstremalny, że nawet myśl o
uchwyceniu jego natury jest nie do uchwycenia! To nie jest podobne
do niczego innego z czym miałem do czynienia! Niczym błysk trwa ta
owa chwila, która wstrzymuje prace mózgu i zapętla bieg myśli w
pojedynczych, wibrujących głoskach. Przypominam sobie zagubiony
gdzieś w dawnych czasach, ale wciąż istniejący tu, w samarce świat.
Wciąż próbuję sobie coś przypomnieć. Nie zdarzenia, lecz smaki,
zapachy, tęsknoty, emocje... Mam uczucie doganiania czegoś
nieosiągalnego. Ale czego? Nie wiadomo, bo nie da się tego dogonić.
Ponieważ trip szybko się kończy kiram jeszcze trzy razy i za każdym
razem czuję to samo. A co najciekawsze, czuję to samo, co wtedy,
gdy kirałem ostatnio wiele lat temu! Później już tylko kilkanaście
minut oszołomienia, quasi-alkoholowego stanu i obrzydliwy smak w
ustach. Ta krótka chwila, trwajacą zaledwie sekundę, może dwie jest
NAJDZIWNIEJSZYM i NAJMOCNIEJSZYM i jednocześnie najtrudniejszym do
ogarnięcia ze znanych mi tripów, jednak stanowczo odradzam wszelkie
kontakty z inhalantami, ponieważ ich destrukcyjny wpływ na komórki
mózgowe jest bezdyskusyjny. Ale czego nie robi się dla dobra
nauki ;)
- 9641 odsłon