dwie sciechy fuki
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
dwie sciechy fuki
podobne
Przedwczoraj wieczorem mialem okazje po raz pierwszy skosztowac proszku,
poszedlem do kumpla, ktory mial sie uczyc, najpierw zajebalismy sie lajtowo
zielskiem, a pozniej przez caly wieczor palilem i pilem browary. Kiedy bylem
juz maksymalnie zakrecony walnelismy sobie z kumplem do dwie niewielkie
krechy bialego. W nos za bardzo nie pieklo, dopiero pozniej, no i to
nieprzyjemne uczucie w gardle. Najpierw zrobilo mi sie bardzo zimno, oczy
otworzyly sie jakby szerzej, a pozniej zlapalem zajebisty humorek, ale nie
jakas glupia smiechawe, tylko jakby wewnetrzny spokoj, zaczalem tanczyc przy
muzyce, po paru minutach usiadlem i... siedzialem bez ruchu, zrobilo mi sie
teraz cieplo, serce bilo normalnie(chociaz nie jestem pewien, bo w stanie
upalenia trudno stwierdzic). Pozniej dopilem browarka, opalilem lufke i
poszedlem spac - zero problemow, usnalem prawie od razu i obudzilem sie
rano. Kumpel wciagal przez cala noc, w sumie wyszlo moze pol wora, nawet
mnie z 1/3, tez pierwszy raz. Rano byl w zajebistym humorze, opowiadal, ze
swietnie mu sie uczylo, mial czyste mysli zajebiscie mogl sie skoncentrowac
i w ogole duzo gadal, ale bez przesady, bo prostu mial dobry humor. Kiedy
wracalismy, po drodze na przystanek wywiazala sie gadka pomiedzy czlowiekiem
zjebanym ziolem i alkoholem, a pomiedzy osoba nafetowana:
1: O kurwa, ale daleko jes na ten przystanek, chyba nie dojde
2:No co ty stary, ja to bym mogl dzisiaj isc na jakis maraton, moze
pobiegniemy na przystanek
1: Ale mnie leb napierdala
2: Zajebiscie jest, kurwa, jak przyjde, to jeszcze sie poucze, ekstra, ale
masz moze gume do żucia, bo mi szczeka troche lata... itd..
Biale bardzo mile mnie zaskoczylo. Myslalem, ze jak sobie np. po paru
tygodnia abstynencji od tych srodkow walne redbula+kawe z 5 lyzeczek+ kilka
tabsow tussipectu to bede mial jazde jak po bialym. Wlasnie, ze nie, to na
mnie zadzialalo zupelnie inaczej, kurde tak troche psychodelicznie
powiedzialbym, a moze mi sie tylko wydawalo. Co o tym sadzicie? Co dokladnie
czujecie po tym i jakie dawki wg. was sa bezpieczne, np. 50mg nie rozpierala
mozgu? Zawsze bylem przeciwny wszelkim speedom.... ehhh, moze zaczne chodzic
w dresach?
- 8487 odsłon