xtatyczna noc
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
xtatyczna noc
podobne
Postanowilem podzielic sie z wami swoimi wrazeniami i opisze co stalo sie 3 tygodnie temu. Let's Begin :)
nazwa substancji: amfetamina, extazy
poziom uzytkownika: raczej doswiadczony: wiele wiele razy amfetamina, duzo grassu, kilka razy extazy.
metoda uzycia: amfetamina standardowo do noska :) pigsy do brzushka :)
czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob: raczej nie.
Zaczynajmy trip-report:
Piatek, w moim miescie jest impreza techno (muzyka ktora kocham) oczywiscie przygotowalem sie juz wczesniej na tą impreze i zakupilem 2 piguly "euro" koloru bialego, zostala mi jeszcze kreska fety w domu z dnia poprzedniego wiec rowniez biore ja ze soba. Godzina 21:05 jestem w klubie do czasu rozpoczecia jeszcze ponad 30 minut, kupuje pepsi :) i czekam na odpowiednia chwile. Godzina 21:20 postanawiam zaczac wrzucanie, na pierwszy ogien postanawiam wrzucic pigse, jednak nie wrzucalem jeszcze pigulki "euro" wiec łykam połówke i czekam na efekty. Godzina 21:50 zaczyna sie impreza, za adapterem pierwszy DJ i zaczyna sie ostre wymiatanie, pigula zaczyna wchodzic, ale dosyc slabo, postanawiam dac jej jeszcze troszke czasu, wiec miedzyczasie fukam tą jedna kreske która mialem ze sobą :) mija 15 minut jest juz fajnie, ale to jeszcze nie to kupuje pół grama fety i wale w siebie 2 kreski, po 10 minutach czuje sie rozjebany i zaczynam wymiatac na parkiecie, wymiatam tak z godzine i postanawiam sobie zrobic przerwe na pepsi :) podczas tej przerwy biore druga polówke "euro" i wracam na parkiet po 20 minutach fala gorąca, przypływ euforii i szczescia tancze półtorej godziny, ide sie ochlodzic i zapalic, bo po speedach bardzo chce mi sie palic, dochodzi godzina 1:00 wrzucam 2 kreski, zostaje mi jeszcze jedna, powrot na parkiet i uczucie niesamowitego szczescia, energii, euforia i ogolna radość tancze do godziny 2:30, schodze z parkietu, wychodze na zewnatrz na papierosa, spotykam znajoma, ona leciutko naspidowana (malo bierze) rozmawia nam sie zajebiscie, patrze na zegarek a tu z przerwy na fajke zrobilo sie 45 minut, zaciagam ją do WC i mowie zeby łykala na pol ze mna drugą pigule (zamienilem z inna kumpela swoje drugie "euro" na biala wisienke) kumpela odgryza 1/3 wisienki i daje mi reszte, okej niech bedzie łykam 2/3 tej pigsy i biegniemy na parkiecik, po kilkunastu minutach dochodzi do apogeum dobrego samopoczucia i szczescia tanczymy do godziny 5, schodzimy z parkietu zeby sie cos napic, wypijamy pepsi, wypalam papierosa i ide sie odlać, jak doszedlem do WC przypomnialem sobie ze mam jeszcze kreske wiec sie nie zastanawiam i po chwili juz mi swidruje w nosie, wybiegam na parkiet tancze 45 minut, mam totalny rozjazd w bani, swiatla wygladaja pieknie, wszystko zajebiscie miga, ten głęboki bass przeszywa moje cialo, jest bosko :) ide do kumpelki, do stolika, ktora po tej 1/3 pigsy pobawila sie i poszla usiasc, uzupelniam niedobor plynow :) a ona czuje sie tak samo jak ja, podziwia swiatla i czuje bass w swoim ciele, siadamy oboje w pustej lozy i siedzimy tak godzine do samego konca imprezy, nic nam do szczescia nie potrzeba. po imprezie jestesmy nadal zajebiscie naspidowani, ale mimo to nasz powrot do domu trwa 2 godziny (zwykle max 30 minut) pozniej jeszcze siedzimy pod blokiem i przez godzine nam sie zajebiscie rozmawia. Ogolnie do godziny 14 w sobote bylem jeszcze zdrowo naspidowany, a zasnac udalo mi sie dopiero okolo 2 w nocy.
zwałka byla lekka, ogolnie impreza zajebista i chetnie bym powtorzyl to raz jeszcze, uczucie byco zajebiste :) bede mial ku temu okazje za tydzien :)
Pozdrawiam wszystkich, czekam na komentarze do tego raportu, 3majcie sie, ale jednak nie przesadzajcie z dragami, max raz w miesiacu :)
someone
- 7916 odsłon