zwierzenia alkoholika niewroga narkotykow
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
zwierzenia alkoholika niewroga narkotykow
podobne
Czytam te wasze trip reporty... no ciekawe to jest, nawet bardzo zachęcające. Więc ja opowiem o moim kontakcie z legalnym narkotykiem zatwierdzonym przez nasze jedynie słuszne kapitalistyczne państwo.
Od razu chciałbym wyjaśnić, że skończyłem studia, więc nie jest ze mną tak ostatecznie :) Zabawę z alkoholem zacząłem w 7 klasie podstawówki. Było to niesamowite przeżycie, jak matka mnie puściła na koncert i wypiłem 2 piwa... Świetnie! I od tamtej pory to stało się moim hobby. Całe liceum od imprezy do imprezy, pierwsze pocałunki, pierwsze miłości. No i poznałem kobietę, poszedłem za nią na studia, pierwsze 2 lata były piękne, ale niestety, przy niej i bez niej, piłem. Cały czas... i tak cały czas sobie powtarzałem: rzucę pety jak skończę pić. I do dzisiaj zostały te postanowienia. Rozstaliśmy się pod koniec 2-go roku. Trzeci był przełomowy, zacząłem wtedy uprawiać tak zwane zaliczanie cipek
, no i 4 rok: poznałem podobnego do mnie chama... niewiele pamiętam z tego okresu. Tak zwane kilkudniówki alkoholowe, chlanie przez 5 dni z przerwą na utratę przytomnosci. Bez jedzenia... kiedyś przez 4 dni zjedliśmy jednego pieroga surowego na pół. Ale dobry był! Ale były momenty trzeźwości, magnez, plusz aktiw i zdawałem egzaminy. I tak skończyłem studia. I wariaty z piętra pytali się czy my nie bierzemy białego... A my nie, my tylko miętówki i piwo. Potrafiłem wypić 20 piw przez dobe łikendową i iść do promotora na rozmowę. Teraz to jest niewyobrażalne... teraz siedzę, piję 7 piwko, jest cudownie ale nie mógłbym chyba nic zrobić na ten przykład.
Ale do czego ja piję!: Alkohol oprócz euforycznego działania ma działanie narkotyczne, tylko trzeba umieć go profesjonalnie użyć. Trzeba wieczorem doprowadzić się do stanu ok. 2 promili, a potem rano wyjść na miasto i wypić z 3 piwka... to jest stan idioty! prześliczny jak po xtc kochać ludzi i obserwować jak oni się poruszają i wykonują różne czynności...
i mam dziewczynkę, i kocham ją i ona nie zauważa że ja jestem 80% czasu napierdolony, może tak być? :D
- 9243 odsłony