2sipect
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
2sipect
podobne
Elo!- Wlasnie zaczyna mi sie praktyka miesieczna w zakladzie
elektronicznym,dlatego cala nasza klasa poszla na wagary.Byl piatek,myslalem co
tu zrobic aby sie znalezc na wyzynie,(high),wpadlem na pomysl Tussipectu
(syrop- jest bezpieczniejszy i malo szkodliwy), kupilem 2 buteleczki i
pojechalismy z kumplem do domu zaposcilem Tab Two i snujemy obliczenia (w
syropie jest 0,07 g efedryny a wlasciwie to jej chlorowodorku) liczylismy czy
nie za duzo czy nie za malo, troche nas to zwalowalo, ale zaczelismy pic.
Skonczylismy ok 18:10 , zapijajac napojem (cholernie slodziutki !). Pozniej
poszlismy do kolegi. Usiedlismy i palimy fajki.
Godz.18:20
Nie wiem czy dziala juz,ale czuje sie inaczej. Zaczynam czuc mrowienie w
konczynach, zwlaszcza w nogach,fajnie,nie chce mi sie siedziec a zmeczenie
ktore pozostalo po wczesniejszym alkoholu zaniklo. Czuje sie rzeski i glosno
mowie.Znowu siadam.
Godz.18:35
W koncu wstaje i spluwam, slina gesta i biala (tak rozpoznaje dzialanie
psychoaktywatorow), z trudem sie odlepia od warg a do tego
chce mi sie strasznie pic. jade motorem kolegi do chaty i !uwaga! wzrasta
adrenalina co moze prowokowac do brawury.
Godz 18:45
Mam speeda jak cholera, jest zajebiscie,gadka mi tak szybko plynie ze hej
(chyba HAJ !- high :). No niezle, dochodzi ok 19:00 a ja
nie moge juz wystac w miejscu. Eneria mnie rozpierd#...Jedziemy z ziomkiem do
kolegi,tam zapuszczam muze i jest pozamiatane.
Godz 19:30
Idziemy do ziomali na nogach (kumpel nie nadaza-ten nie naspeedowany) i
popeprzamy jak pobudzeni , jak po amfie :) 3 km.
Przeszlismy 1 kilo i zabiera nas znajomy. W aucie nie moge wyrobic,sie dziwnie
zachowuje.(kolega sie smieje ze mnie).
Godz ok 20:00
Speed dziala, dizla i dziala itd,etc...
-Sa momenty (u mnie nawet paro minutowe) w ktorych czulem sie juz slaby i
myslalem ze mi przeszlo, Ale Nie !!! - zludzenie.
Godz 23:10
Wracamy do domu te 3 km. Idzie sie zajebiscie. Kumpel tylko ma problemy bo w
koncu to juz przeszlismy duuuzo.
Godz 23:40
Jestem w domu i klade sie spac, ale mi sie niechce. Zjadam cos i popijam caly
czas herbato(m). Leze na uszku:) i sie ruszam.
Po ok 10 minutach zasypiam nie myslac o speedzie jaki mnie jeszcze trzyma.
*-*-*-*-*-*
Ogolem rzecz biorac tussi jest naprawde zajebisty bo/i legalny.(na kazdym rogu
stoi ona...apteka). Ale pamietajcie !:
CO ZA DUZO TO NIEZDROWO ! - Efektow nieprzyjemnych nie wymienie bo ich nie
mialem moze tylko poza jednym:
przestraszylem sie ze wyrombie na motorze (wlasna glupota) Zwykla blahostka
mnie tak wystraszyla. Ave Tussi !
Ogolnie normalka a dziala lepiej niz niejeden zasyfiony speed (amfa).
*-*-*-*-*-*
Dzisiaj ide na dyskoteke ( chamoowa przewaznie -no coment). Sprobuje tabletek.
--eNd oF traNsmiSion--
- 8056 odsłon