bielunie: dziędzierzawa, indiański
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
bielunie: dziędzierzawa, indiański
podobne
Rodzina Solanaceae - psiankowate
Rodzaj Datura L.- Bieluń
845. Datura stramonium L. - Bieluń dziędzierzawa (ryc.). Roślina o niemiłej woni. Łodyga wzniesiona, naga, widlasto gałęzista, odgałęzienia od wewnątrz miękko owłosione. Liście jajowate, zaostrzone, grubo-zatokowo-ząbkowane, ogonkowe. Kwiaty krótkoszypułkowe, umieszczone w kątach liści lub szczytowe. Korona biała, bardzo duża, w górze lejkowato rozszerzona, sfałdowana, długorurkowa, na szczycie szczeciniasto zaostrzona. Torebka jajowata, wzniesiona, pokryta kolcami. - VI do IX. Pochodziz Azji Zach. Roślina roczna, 20-120 cm wys. 2n=24. Trująca.
Liście, nasienie bielunia (Folium, Semen Stramonii) zawierają alkaloidy ok. 0,35% (L-hioscyjamina, L-skopolamina, kuskohigryna), saponiny triterpenowe, flawonoidy; jako spasmolyticum, antineuralgicum, antiasthmaticum.
Datura stramonium L. Bieluń dziędzierzawa (tabl. 3B)
(bieluń podwórzowy, dendera, diabelskie ziele, pindyrynda, dendrak)
Rodzina: Solanaceae - Psiankowate
Charakterystyka botaniczna. Roślina roczna, spotykana w całym kraju na przychaciach, w ogrodach, a nawet na polach w uprawie jako chwast. Rośliny tworzą widlaste rozgałęzienia, silne łodygi dochodzą do 1,5 m. Liście są dość duże, zatokowe, ząbkowane, ciemnozielone. Całe rośliny nieprzyjemnie pachną. Kwiaty wyrastają w kątach rozwidleń łodyg, mają barwę zwykle białą, rzadko fioletową, są okazałe, o kształcie lejkowatym z długą rurką. Kwitną od czerwca do października, owocują od sierpnia do przymrozków. Owoce są prosto wzniesione, duże, kolczaste, podobne do owoców kasztanowca w stadium niedojrzałym. Dojrzewając przybierają barwę brązowoszarą i pękają na szczycie czterema klapami. Mogą być też odmiany o owocach prawie bezkolczastych. Liczne nasiona czarne lub brązowoczarne o kształtach nerkowatych wysypują się z torebek stopniowo, ale mogą pozostawać w owocach do wiosny. Powierzchnie nasion chropowata, matowa. Wymiary nasion: długość 3,2-3,8 mm, szerokość 2,8-3 mm, grubość 1-1,5 mm.
Główne związki czynne. We wszystkich częściach rośliny występuje L-hioscyjamina i skopolamina (na ogół w stosunku 2:1), poza tym stwierdzono niewielkie ilości skopiny, apoatropiny oraz N-tlenków hioscyjaminy i skopolaminy. W korzeniach występują także meteloidyna i kuskohigryna. W czasie suszenia następuje częściowa racemizacja hioscyjaminy, więc surowiec wysuszony zawiera zmienne ilości atropiny. Zawartość alkaloidów w liściach wynosi 0,2-0,6%, w nasionach 0,3-0,5%. 1 g nasion bielunia zawiera około 2-4 mg alkaloidów (w przeliczeniu na suchą substancję). Liście bielunia stosowane są w dychawicy oskrzelowej w postaci papierosów, tytoniu i proszku do palenia (wchodzą w skład Astmosanu). Stosowana jest Tinct. Stramonii
Charakterystyka toksykologiczna. Cała roślina jest trująca; liście są podobnie toksyczne jak nasiona. W zatruciach główną rolę odgrywa L-hioscyjamina, zaznacza się również działanie uspokajające skopolaminy [199], tak że w obrazie zatrucia nie ma drgawek [149]. Pozostałe alkaloidy są praktycznie bez znaczenia. Działanie hioscyjaminy - patrz Atropa belladonna.
Okoliczności zatruć. Zatrucia bieluniem dziędzierzawą są dość częste, przede wszystkim u dzieci, które żują i połykają nasiona tej wszędzie dostępnej, ruderalnej, synatropijnej rośliny. Zatrucia tą samą drogą, tj. przez żucie nasion bielunia, stały się bardzo aktualne w ostatnich 10 latach u młodzieży klkunastoletniej w związku z rozwojem toksykomanii. Także nadużywanie w celu odużania się preparatów ziołowych przeciwastmatycznych, zawierająych m.in. Fol. Stramonii (np. tytoń i proszek Astomosan), jest w dalszym ciągu przyczyną zatruć. W Polsce, a także w innych krajach Europy, USA i Kanadzie preparaty ziołowe tropanowe, zwłaszcza Datura stramonium, stanowią jeden z głównych środków inicjacji do toksykomanii, używanych przez młodzież w ekperymentach psychodelicznych.
Zatrucia tytoniem przeciwastamatycznym mogą mieć równiez etiologię jatrogenną, np. przez przedawkowanie tytoniu albo omyłkowe zaparzenie i wypiecie preparatu przeciwastmatycznego zamiast innych ziół, np. Spec stomachicae (przypadek znany autorom). Zdarzają się zatrucia samobójcze, a nawet zbrodnicze bieluniem. Dawniej miały miejsce również masowe zatrucia pokarmowe przez przypadkowe zanieczyszczenia zboża nasionami bielunia oraz zatrucia pośrednie przez mięso zwierząt, które jadły liście bielunia (zwłaszcza opornych na działanie królików).
Objawy zatrucia. Patrz Atropa belladonna. Niektórzy autorzy francuscy twierdzą, że w zatruciach bieluniem stany halucynacji mają charakter furii lub szaleństw, w odróżnieniu od zatruć innymi roślinami zawierającymi alkaloidy tropanowe [111]. W USA i Kanadzie zaobserwowano u młodocianych toksykomanów, że Datura stramonium daje dwie formy zatrucia: po spożyciu nasion występuje głównie forma hiperkinetyczna, a po spożyciu liści - głównie śpiączkowa. Zresztą, jak zwykle w zatruciach atropiną, faza pobudzenia poprzedza stany śpiączkowe; śpiączka może być głęboka i często fatalna w następstwach [172]. Pewne różnice w reakcjach toksycznych mogą być wynikiem różnych sposobów podania trucizny. Zatrucia liściami najczęściej zdarzają się przez wdychiwanie dymów z tytoniu przeciwastmatycznego lub prażonych ziół, natomiast zatrucia nasionami zwykle następują doustnie. Połykanie nieprzeżutych lub słabo przeżutych nasion może opóźnić wystąpienie obajawów ciężkiego zatrucia (śpiączki). Nasiona bielunia mogą też drażnić żołądek i wywoływać wymioty (rzadko!0.
Rokowanie. Diagnostyka laboratoryjna toksykologiczna. Leczenie. Patrz Atropa belladonna.
Typowe przypadki zatruć.
l. Chory lat 50 został przyjęty do szpitala w Lublinie z podejrzeniem zatrucia alkaloidami Datura stramonium. Wywiad ustalił, że zatruty poprzedniego a spożył w celach samobójczych owoce bielunia dziędzierzawy. W około 30 min po przyjęciu trucizny wystąpiła suchość w jamie ustnej, chwiejność chodu, niewielka duszność oszołomienie, pobudzenie psychoruchowe, stany lękowe, omamy wzrokowe. Badaniem przedmiotowym stwierdzono miernego stopnia zamroczenie, chwiejność chodu utrudniającą utrzymanie równowagi, zaczerwienienie skóry, zwłaszcza twarzy i znaczną jej suchość. Maksymalne rozszerzenie źrenic z leniwą reakcją na światło. Okresowo występująca pobudliwość ruchowa. Czynność serca przyspieszona, miarowa. Stan pomroczny utrzymywał się przez dwie oby. Zatrucie rozpoznano na podstawie obrazu klinicznego oraz identyfikacji owocni rośliny [35].
2. Uczeń szkoły średniej lat 16 został przywieziony do Ośrodka Leczenia Ostrych Zatruć w Poznaniu w stanie nieprzytomnym. Twarz zaczerwieniona, źrenice szerokie nie reagu-jące na bodźce świetlne. Skóra i błony śluzowe suche, czynność serca przyspieszona do 2,5 Hz (150/min). U chorego stwierdzono szczękościsk, odruchy okostnowe i ścięgniste nad-miernie żywe. Na bodźce bólowe reagował gwałtownie, zrywał się z wózko-noszy, na bodźce słowne nie reagował. Ojciec pacjenta podawał, że przed dwiema godzinami zauważył dziwne zachowanie się syna: mówił od rzeczy, był pobudzony psychoruchowe, robił wrażenie psy-chicznie chorego, po niedługim czasie stracił przytomność. W trakcie zbierania wywiadu ustalono, że pacjent od kilku dni poszukiwał czegoś w encyklopedii, był przygnębiony i coś przed rodzicami ukrywał. Biorąc pod uwagę wyżej przedstawione objawy i badanie przed-miotowe ustalono wstępne rozpoznanie zatrucia alkaloidami: atropiną lub atropinopodobnymi. Ponieważ w domu chorego nie było żadnych lekarstw, podejrzewano zatrucie rośliną.
Choremu podano dożylnie Brevinarcon w ilości 500 mg w 10 cm3 wody do wstrzykiwań, a następnie 0,5 mg/kg masy ciała Scoline i natychmiast zaintubowano go rurką dotchawiczą.
Rurkę uszczelniono, do żołądka wprowadzono zgłębnik zwilżony żelem ksylokainowym. Żołądek nie zawierał treści płynnej. Wlano więc czystą wodę w ilości 400 cm3 i odpuszczono ją. Razem z wodą wypływały ciemnobrązowe nasiona wielkości ziarna ryżu. Nasiona porównano z wzorcowymi nasionami bielunia dziędzierzawy (specjalnie w tym celu przechowywa-nymi w Poznańskim Ośrodku Leczenia Ostrych Zatruć) - nasiona te okazały się identyczne. Po 12-godzinnym leczeniu (wlewy kroplowe, pilokarpina 3 razy 10 mg, Fenactil 3 razy 25 mg, witaminy C i B) pacjent odzyskał świadomość, a po 24 h potwierdził, że w celu samobój-czym zjadł nasiona bielunia dziędzierzawy. Zanim jeszcze pacjent odzyskał świadomość, ojciec dostarczył do szpitala znalezione w pokoju syna torebki z nasionami bielunia dzię-dzierzawy; znalazł również notatkę na temat tej rośliny pozostawioną w encyklopedii oraz list pożegnalny z motywacją czynu samobójczego. Badaniem toksykologicznym w moczu chorego metodą chromatografii cienkowarstwowej stwierdzono obecność atropiny i skopolaminy. Badaniem psychiatrycznym, przeprowadzonym w trzecim dniu pobytu w szpitalu, lekarz psychiatra stwierdził u pacjenta schizofrenię paranoidalną. Pacjent wmawiał sobie chorobę weneryczną i to było przyczyną zamachu samobójczego.
3. Do Ośrodka Leczenia Ostrych Zatruć w Poznaniu przywieziono matkę (78 lat) i syna (50 lat). Ten ostatni był leczony przez 14 h w izbie przyjęć (nie zgodził się na hospitalizację). Jak wynikało z wywiadu, tego dnia w godzinach rannych oboje wybierali miód z własnej pasieki położonej w pobliżu dużej plantacji (około 30 ha) bielunia dziędzierzawy (Datura stramonium) i bielunia indiańskiego (D. innoxia). W czasie wybierania miodu matka zjadła w celu degustacji plaster wielkości 5X5 cm, a syn plaster wielkości około 2X2 cm. Miód miał zwykły słodki smak, słaby aromatyczny zapach i barwę zielonkawobrunatną. Po około 1/2 h od spożycia miodu matka poczuła się źle; pojawiła się u niej duszność, osłabienie, uczucie suchości w jamie ustnej. Jednocześnie miała trudności w chodzeniu, była oszołomiona i wreszcie straciła przytomność. Podobne objawy w mniejszym nasileniu (bez utraty przy-tomności), obserwowano u syna. W chwili przyjęcia badaniem przedmiotowym stwierdzono u matki zaburzenia świadomości, brak kontaktu słownego, zaczerwienienie skóry twarzy, szerokie źrenice nie reagujące na światło, suchość błon śluzowych jamy ustnej i języka. Czynność serca była miarowa, przyspieszona do 2,33 Hz (140/min), ciśnienie krwi tętniczej 21,3/10,7 kPa (160/80 mm Hg). Podczas badania chora prężyła się, miała wzmożone odruchy z okostnej i ze ścięgien; odruchów patologicznych nie zauważono. U syna stwierdzono po-dobne objawy, ale słabiej wyrażone. Z chorym można było nawiązać kontakt słowny, miał jednak trudności w skupieniu uwagi, skarżył się na oszołomienie, doznawał zaburzeń równo-wagi, sprawiał wrażenie pijanego (wyłączono upojenie alkoholowe).
Zebrany wywiad oraz badania przedmiotowe przemawiały za zatruciem alkaloidami bie-lunia. Wykonano badania toksykologiczne metodą chromatografii cienkowarstwowej i wy-kryto w moczu chorych i w spożywanym uprzednio miodzie alkaloidy: skopolaminę i atro-pinę. Oznaczono ilościowo 0,005 g skopolaminy w 20 g miodu, W obu przypadkach zastoso-wano leczenie jak w zatruciu bieluniem dziędzierzawą. Syn poczuł się dobrze po 14 h i w stanie zadowalającym opuścił szpital. Matka odzyskała przytomność po 8 h, chodzić mogła po dobie leczenia. Wypisano ją ze szpitala w szóstym dniu od chwili zatrucia w stanie ogólnym bardzo dobrym. Zasługuje na uwagę, że syn wyłączał możliwość zatrucia miodem twierdząc, że plantacja bielunia znajduje się obok jego pasieki od czterech lat i corocznie wspólnie z matką w początkach sierpnia dokonywali degustacji podczas wybierania miodu z uli i nigdy nie odczuwali tego typu dolegliwości. Naszym zdaniem do zatrucia alkaloidami bielunia dziędzierzawy i indiańskiego doszło w danym roku (1971) na skutek suszy, która była przyczyną ubogiego kwitnienia innych roślin miododajnych. Ponadto susza mogła spo-wodować, że alkaloidy bielunia osiągnęły w nektarze większe stężenie. Należy dodać, że na plantacji nie pojawiły się mszyce, które wydzielając słodką ciecz mogłyby się przyczynić do produkcji miodu spadziowego.
doc. dr hab. farm. Maria Henneberg, dr frarm. Elżbieta Szkrzydlewska, Zatrucia roślinami wyższymi i grzybami Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich Warszawa 1984. str. 150-152
Datura innoxia Mill. - Bieluń indiański (tabl. 3A)
Rodzina: Solanaceae - Psiankowate
Charakterystyka botaniczna. Roślina roczna, wyłącznie w uprawach zielarskich. Ma silnie widlasto rozgałęzione łodygi dorastające do 150 cm. Liście na łodygach sa duże, zatokowo-ząbkowane, szarozielone, owłosione. Całe rośliny nieprzyjemnie pachną przy dotknięciu lub roztarciu. Kwiaty wyrastają w kątach rozwidleń łodyg, mają barwę białą, są okazałe, o kształcie lejkowatym z długą rurką. Kwitną od czerwca do października, owocują do przymrozków. Owoce są duże, kolczaste, podobne do owoców kasztanowca, zawieszone w dół. Nasiona w owocach liczne, jasnobrązowe do szarobrązowych, niedojrzałe żółtawe. Kształt nasion nerkowatych, spłaszczony, powierzchnia chropowata. Wymiary nasion: długość 4-4,5 mm, szerokość 3-3,5 mm, grubość 1-1,5 mm.
Główne związki czynne Ziele zawiera około 0,1-0,3% skopolaminy oraz zmienne niewielkie ilości hioscyjaminy. Inne związki alkaloidowe nie mają większego znaczenia. W nasionach stwierdzono około 4% alkaloidów (w tym 60% skopolaminy). Gatunek uprawiany dla przemysłu farmaceutycznego do otrzymywania skopolaminy.
Charakterystyka toksykologiczna. W zatruciach główną rolę odgrywa skopolamina, która działa ośrodkowo i obwodowo. Działanie obwodowe parasympatykolityczne jest jakościowo prawie takie samo jak atropiny i hioscyjaminy, lecz silniejsze, szybsze i bardziej krótkotrwałe (np. na źrenice). Ponadto skopolamina nie wywiera efektu atropinowego na srece i nervus vagus; w zatruciach skopolaminą na ogół brak częstoskurczu, natomiast nierzadko występuje rzadkoskurcz [57].
Działanie na ośrodkowy układ nerwowy różni sie zasadniczo: skopolamina działa silnie narkotycznie. Zamiast pobudzenia (jak przy atropinie) obserwuje się uspokojenie w sferze psychomotorycznej, głęboką narkozę jak po morfinie, w końcu śmierć przez porażenie ośrodka oddechowego. Skopolamina jest 5 razy bardziej trująca od atropiny, zwłaszcza działa silnie toksycznie na ośrodek oddechowy. Poza tym wywiera typowe działanie psychotyczne depresyjne, które może wystąpić nawet w dawkach leczniczych. Po przyjęciu kilku dziesiętnych części mg skopolaminy obesrwuje się niekiedy otępienie psychiczne, senność, nawet sen; w zatruciach charakterystyczne są zaburzenia inteligencji. Najbardziej swoistą cechą działania ośrodkowego skopolaminy jest potęgowanie działania morfiny.
Dawka śmiertelna skopolaminy wynosi 0,1-0,2 g, ale były przypadki przeżycia 0,3-0,5 g (przy zażyciu doustnym). Z drugiej strony zdarzały się przypadki zgonów nawet już po dawce 1 mg skopolaminy s.c. Istnieją wielkie indywidualne wahania we wrażliwości na skopolaminę.
Okoliczności zatruć. Zatrucia przez spożycie zielonych części rośliny są prawie nie spotykane, tym bardziej że bieluń indiański nie występuje w Polsce w stanie naturalnym ani nie jest pospolicie uprawiany z wyjątkiem plantacji zielarskich. U dzieci mieszkających w pobliżu takich plantacji mogą zdarzyć się zatrucia dojrzałymi nasionami. Mogą też wystąpić zatrucia na tle toksykomanii, zwłaszcza w pewnych kręgach młodzieżowych; do tych celów najczęściej używane są nasiona bielunia. Były niedawno w Polsce przypadki zatruć miodem zbieranym przez pszczoły z kwitnących plantacji Datura innoxia i D. stramonium. Najczęściej jednak zdarzają się zatrucia w toku leczenia różnymi preparatami skopolaminy, także zatrucia samobójcze.
Objawy zatrucia. Są częściowo podobne do zatrucia atropiną, jednak początkowy stan pobudzenia jest bardzo krótki i słaby albo w ogóle nie zaznacza się. Występuje rozszerzenie źrenic, błony śluzowe jamy ustnej i przełyku są silnie wysuszone, jak po atropinie. Brak jest zaczerwienienia twarzy i podwyższenia temperatury ciała. Przyspieszenie tętna, jeżeli występuje, nie bywa tak znaczne, jak po atropinie, a u ludzi młodych obserwuje się nawet zwolnienie tętna. Oddech Cheyne-Stockesa. Charakterystyczny objaw: wystąpienie odruchu Babińskiego. Bardzo szybko przychodzi uspokojenie psychomotoryczne, następnie głęboka narkoza, podobnie jak w zatruciu morfiną, jednak źrenice są maksymalnie rozszerzone, w przeciwieństwie do morfiny. Dochodzi do nieodwracalnego porażenia ośrodka oddechowego i zgonu.
Rozpoznanie różnicowe. Należy odróżnić od psychozy.
Diagnostyka laboratoryjna toksykologiczna. Skopolamina daje reakcje z odczynnikami ogólnymi do wykrywania alkaloidów oraz testami wykrywającymi alkaloidy tropanowe (Vitaliego, Wasicky'ego), jak atropina i hioscyjamina. Odróżnienie jej od pozostałych alkaloidów tropanowych jest możliwe za pomocą chromatografii cienkowarstwowej [31].
Mikroskopowe odróżnienie nasion Datura innoxia od nasion Datura stramonium nie jest możliwe, ponieważ oba gatunki bielunia mają taką samą budowę anatomiczną. Natomiast wyraźne są morfologiczne różnice w budowie nasion i mogą służyć jako cechy rozpoznawcze w diagnostyce laboratoryjnej. Nasiona bielunia indiańskiego są barwy jasnobrunatnej do brunatnej, mają powierzchnie drobno tępo dołeczkowaną, są nieco większe od nasion bielunia dziędzierzawy. Na grzbietowej krawędzi nasienia są duże wgłębienia ułożone w dwóch szeregach (ryc. 17). Nasiona bielunia dziędzierzawy są barwy od brązowoczarnej do czarnej, mają powierzchnię nierówną, nieregularnie grubo brodawkowaną.
Leczenie. Postępowanie doraźne: usunąć truciznę z przewodu pokarmowego przez płukanie żołądka i podanie choremu węgla aktywowanego oraz siarczanu sodowego. Dbać o podtrzymywanie przede wszystkim oddechu oraz krążenia. W ciężkich przypadkach stosuje się intubację i oddech wspomagany lub sztuczny. Dalsze leczenie według zasady intensywnej terapii zachowawczej. Niektórzy autorzy zalecają podawanie odtrutek specyficznych w stosunku do alkaloidów tropanowych, np. w lekkich przypadkach zatrucia skopolaminą podać s.c. 1 amp. 5 mg pilokarpiny [149], w cięższych nawet 0,01 g pilokarpiny s.c., w razie wskazań dawkę można powtórzyć [152]. Patrz także str. 149 - leczenie zatruć atropiną {Atropa belladonna}.
doc. dr hab. farm. Maria Henneberg, dr frarm. Elżbieta Szkrzydlewska, Zatrucia roślinami wyższymi i grzybami Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich Warszawa 1984. str. 143-145
ostatnia modyfikacja: 1999-05-30
- 14767 odsłon