most siekierkowski
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
most siekierkowski
podobne
Ehhh... kurwa jak myśle sobie ile teraz pisania to mi
sie żygać chce... dobra gowno zaczynam. Pewnego milego
wieczoru postanowilismy razem ze znajomymi pojechac na
otwarcie mostu siekierkowskiego, a poniewaz jestesmy
niedojebani to postanowilismy wczesniej opierdolic troche
goldy, a niektorzy postanowili zazycic jeszcze dropy.
Jako, ze wczesniej zaopatrzylem sie w spora ilosc mentosow
to nie bylo problemu. Czesc od razu zazucila dropy
pozostali postanowili oszamac dropka na moscie (ja tez).
Na poczatek musielismy gdzies obalic litry. Nikt nie miał
wolnej chaty oprocz mnie... Wbilismy sie do mnie i
opierdolilismy golde razem z moim bratem ktory jeszcze
dokupil 3/4. Dobra godzina 22.00 jedziemy na most. Po drodze
spotkalismy dziewczyny ale tylko jedna z nich chciala znami
jechac (naiwniaczka). Dojechalismy na miejsce wychodzac z
autobusu zalomotaly mnie litry i komus zdeptalem noge... huj
z tym. Dobra dookola bylo w huj ludzi. Poszedlem razem z
innym kumplem sie odlac i od razu zazucilem biale armani.
Wjebalismy sie na most i po 15 minutek dropek sie zasadzil.
Na poczatek czulem sie zajebiscie rozluzniony szlomi sie
leciutko i milutko i wszyscy byli zadowoleni, zaczelem zalowac,
ze nie wizolem dropka wczesniej. Szlismy dalej i zaczely sie
fajerwerki, wszystkie wygladaly tak wykurwiscie zielone, czerwone,
zolte, ksztalty MASAKRA!!!!! Piguła od razu mnie ozywila po gołdzie.
Po fajerwerach postanowilismy wracac do mnie. jeden z naszych kumpli
troche sie nie czul i zaczol zygac to go osralismy i pojechalismy
bez niego. KONIEC KURWA JEGO MAĆ.
- 8182 odsłony