Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

nic

nic


trzezwosc

poziom doswiadczenia - wysoki (wydawalo mi sie ;)

dawka - maksymalna dopuszczalna

gdzie - w domu, samotnie







//teraz jest 01.01.2004 1:30


kiedy tylko sie obudzilem, poczulem ze weszlo/wyszlo


sylwester to czas imprez, kazdy chce sie maksymalnie sponiewierac


ja wybralem sobie najciezszego draga - samotna trzezwosc


wszyscy wyszli z domu, zostalem sam, wykonalem kilka telefonow, mialem wybor,

moglem isc na impreze tu albo tam, albo w jeszcze gdzies.


w koncu wybralem...


podjalem samotna walke ze swoimi demonami, przeegzaminowalem wszystkie zludzenia, osadzilem sie


na koniec zapadl wyrok - jestem winny


o polnocy narysowalem cienka czerwona linie w swojej glowie i przeszedlem na druga strone


mam nadzieje ze wytrwam w swoich postanowieniach, ze ta data to cezura w moim zyciu


to wlasnie TEN dzien kiedy wszytko sie zmienia, kiedy zmieniam sie ja sam, bo tak chce.


musze przyznac ze chalasy za oknem, fajerwerki, impreza pietro wyzej, wszystko to wkrecalo mi

straszna doline, podroz byla smutna i chlodna, ale ladowanie przynioslo ulge.


tego tripa moglem sobie zafundowac w kazdy inny dzien, ale wiedzialem ze efekt najmocniej odczuje wlasnie w noc sylwestrowa.


mialem racje, bylo mocno.


nikomu nie zycze zeby musial kiedys tego probowac, ale ci co chca z wlasnej woli, bez przymusu

chyba warto, choc raz.



Booze

Ocena: 
natura: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media