rozmowa w mojej glowie
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
rozmowa w mojej glowie
podobne
Nazwa substancji: Aviomarin (Dimenhydrinate)
Doswiadczenie: thc, mdma, amfetamina, lsd, kokaina, zolpidem
Dawka: 10 tabsow (2 opakowania)
Set & Setting: Bylem w wypoczety, oczekiwalem halucynacji, jedzone u kolegi w mieszkaniu
Cale zajscie mialo miejsce kilka miesiecy temu. W przeddzien spozycia dowiedzialem sie ze moj sasiad nie idzie do szkoly i bedzie mial wolna chate do poznego popoludnia. Postanowilismy wiec ze z tej okazji cos zjemy:) (wczesniej w ten sam sposob jedlismy hypnogen - lek nasenny zawierajacy zolpidem). Poszedlem wieczorkiem do 2 aptek i kupilem po 2 opakowania aviomarinu (5 tabsow w opakowaniu) w kazdej z nich. Nastepnego dnia rano po sniadaniu udalem sie do sasiada z moim zakupem. Ustalilismy ze bedziemy jesc tabletki w odstepie 1 minuty, tak zeby spozyc wszystko w ciagu 10min i tak tez zrobilismy. W miedzyczasie spalilismy po szlugu i czekalismy. Czas mijal i nic sie nie dzialo. Wyczytalem gdzies ze avio wchodzi po 30min wiec po tym czasie probowalem wkrecac sobie jakies halucynacje, jednak bez skutku. Po okolo godzinie cos zaczelo sie dziac - poczulem sie ostro oslabiony. Wstalem z fotela ale ciezko bylo mi stac wiec sie na nim spowrotem polozylem. Z biegiem czasu czulem sie coraz bardziej oslabiony i senny i jakos nie chcialo mi sie podnosic z tego fotela. Spojrzalem przed siebie na kuchnie i odleglosc wydala mi sie jakas inna niz normalnie. Ogolnie inaczej odbieralem odleglosc. Sasiad czul sie podobnie, jednak pozatym nic sie nie dzialo. W koncu po jakis 20min od "wejscia" avio bylem juz tak slaby i spiacy, ze postanowilem wrocic do domu i sie zdrzemnac. Tak tez zrobilem. Wrociwszy do domu polozylem sie na lozku i staralem sie zasnac. Wtedy zaczelo sie cos dziwnego. Wydawalo mi sie ze spie a jednak nie spalem i w pewnym momencie zorietowalem sie ze rozmawiam w myslach z moim sasiadem!!! Wpatrywalem sie w sciane obok i tak jakbym go tam widzial i z nim rozmawial. Zorietowalem sie ze to dzieje sie w mojej glowie po dobrych 30min. I co dziwne przez caly czas jakbym wiedzial, ze to jest tylko w mojej glowie ale nie chcialem tego konczyc! Reszty niestety nie pamietam, bo chyba zasnalem. Z tego dnia pamietam jedynie tyle, ze czulem sie strasznie rozjebany, cos jak na zrzucie z dropsow albo fety tyle ze gorzej. Z tego co mi powiedzial pozniej sasiad po moim wyjsciu tez polozyl sie do lozka i jedyna halucynacje jaka mial to ze na suficie widzial jakby sopel lodu ktory sie wydluzyl i schowal.
Podsumowujac to co czulem, aviomarin to strata czasu i pieniedzy. Czlowiek czuje sie potem oslabiony i stracznie boli glowa. Ja juz go nigdy nie zjem i nie polecam go nikomu, chyba ze ktos probuje wszystkiego.
- 9696 odsłon