krótko, zwięźle, naukowo...

Nazwa substancji: Marihuana

Poziom doświadczenia użytkownika: doświadczony (amfa na studiach - 100 lat temu, LSD - fantastyczny trip, marycha - lekkie fazy),

Dawka, metoda zażycia: ot, w końcówce fifki.

Set & setting: własne mieszkanie, dobry humor, ścieżka dźwiękowa "The Crow" / Diana Krall

Co było inaczej: wcześniej po MJ miałem tylko efekty przyjemnego odprężenia.

Faza:

Zwięźle i naukowo - MJ pobudza wiele rejonów w mózgu, wywołując liczne zmiany w postrzeganiu:

Móżdżek, koordynacja ruchowa - na początku lekkie zataczanie, jak po alkoholu. Miły mętlik w głowie, aczkolwiek zupełnie innego typu, niż po ordynarnej wódzie - czujesz, że to coś zupełnie innego. Potem, gdy kręcenie mija, chętnie poddajesz się muzyce, mając wrażenie, że stałeś się elastyczny, zwiewny, pełen gracji.

Hipokamp, pamięć krótkotrwała - niestety, tu bywało ciężko. Zaczynając zdanie wielokrotnie złożone, tworząc rekurencyjne dygresje, w pewnym momencie zapomina się, czego właściwie dotyczyło zdanie nadrzędne. Wstyd się przyznać.

Kora mózgowa, wyższe funkcje poznawcze - Słuchanie znanych utworów uświadomiło mi, że okres, który uwazałem za 15-20 minut faktycznie trwał około 3-5. Fantastyczne, aby zagłębić się w muzyce, aby posłuchać własnych myśli. Śmiechawka - tu nie tylko o to chodzi, że byle bzdura zaczyna śmieszyć (poproście kogoś o kawały o Stirlitzu!), chodzi o to, że rozglądasz się, a niewidzialna siła ciągnie kąciki ust ku górze. Jeden, jedyny raz zdarzyło mi się ODCZUĆ symetryczne odwrócenie rzeczywistości (pierwszy raz - na LSD). Nie tyle widziałem pokój w odwrocie lustrzanym, co mój mózg pamiętał, że tak naprawdę w pokoju wszystko jest odwrotnie, tylko w tym momencie dziwna halucynacja powoduje, że widzę wszystko odwrotnie (a widziałem prawidłowo). Jasne? Dość szybkie skojarzeniowe ciągi myślowe, trzeba się mocno nabiedzić, aby wytłumaczyć je osobie trzeźwej. Lekkie objawy autyzmu – miałem trudność z określeniem humoru partnerki.

Jądro półleżące/rdzeń kręgowy, ośrodek nagrody/dotyk, apetyt - Cudowne odprężenie: wyobraź sobie ciepłą letnią noc, dogasające ognisko i mleczną drogę nad Tobą, a złapiesz ten nastrój. Skóra staje się dużo wrażliwsza, także opuszki palców. Możesz spędzić całą noc (tak Ci się wydaje) rozkoszując się fakturą skóry partnerki. Najlepsze, od czego można zacząć to 69 - wrażenia, których dostarczy Ci wzrok, węch i smak spowodują, że za każdym razem marzyć będziesz o seksie na MJ. Pochwa może się wydać dużo ciaśniejsza, a odrastające włoski sprawiać wrażenie mnóstwa małych wypustek na całej głębokości. Szalony przepływ krwi może dodatkowo sprowadzić drugą, dużo mocniejszą i zupełnie obłąkaną fazę, podczas której już zupełnie przestajesz kapować co się dzieje i stajesz się samcem modliszki, kopulującym szaleńczo po odgryzieniu głowy. Głód się wzmacnia. Pobudzenie zmysłów powoduje nieziemską rozkosz jedzenia. Nie przepadam za mięsem, ale kanapka z surowym schabem i nagła świadomość, że zjadam na surowo kochaną, sympatyczną świnkę, w połączeniu z fantastycznymi wrażeniami smakowymi, wprawiła mnie w jeszcze lepszy nastrój.