Fatmorgan, wt., 23/02/2010 - 16:21
S&S : Wolne mieszkanie, przez większą część tripa własny pokój. Aktualnie nieco skacowany po imprezie, nastawienie pozytywne, głównym celem było oderwanie się od codzienności na kilka godzin.
Substancja: Dekstrometorfan 450mg + 300mg,
Wiek: 17 lat Waga: 80 kg
Doświadczenie: THC, Alkohol, Muchomor Czerwony, Gałka muszkatołowa ( bez efektu)
Aniol, wt., 23/02/2010 - 09:38
S&S:Garaż znajomego,zimno jak cholera.Zimowy wieczór,dobry nastrój po mentalnym "odrodzeniu",nastawiony raczej na chillout.
Dawka:0,5G.Mieszanki "Smart Shiva".
Wiek:18 lat.
Doświadczenie:Mj,kodeina,DXM,rozmaite mieszanki,hasz,reszty nie pamiętam,raczej średnie.
Początkowo chciałbym zaznaczyć,że nie wiem,dlaczego ta mieszanka podziałała w ten sposób.
Po krótkim spacerze do sklepu w końcu zasiedliśmy w czwórke do bongo.Pierwszy buch,wyjątkowo mocny,mieszanka bardzo miła w smaku i nie drapiąca w gardło.Natychmiastowy efekt.Czuje,że moja głowa robi się coraz cięższa,kapelusz,który nosiłem ciąży mi,więc go zdejmuje.
pilleater, wt., 23/02/2010 - 09:01
Autor: Adam Selene, 29.04.2007
Substancja: tryptaminy zawarte w yopo, głównie DMT, 5-MeO-DMT i bufotenina
Doświadczenie: alkohol, marihuana, kofeina, LSA, tatarak, calea zacatechichi, salvia divinorum, DXM, benzydamina, jaskółcze ziele i pewnie jeszcze pare rzeczy, których teraz nie pamiętam
Całkiem niedawno miałem okazję zakupić parę (50) nasion Yopo z holenderskiego sklepu internetowego. Specjalnie wziąłem nasiona oznaczone jako „Viable – germination 60%”, wychodząc z założenia (słusznego), że będą mocniejsze od innych (bo swieższe).
Dzień Pierwszy
pilleater, wt., 23/02/2010 - 08:50
A o to mój ulubiony TR dotyczący Lejdi S:
Autor: Dr.Benway, 09.10.2007
Nie wierzyłem, że coś, co wygląda jak pomielone i zeschnięte wielbłądzie gówno jest w stanie w jakimś większym stopniu zaburzyć świadomość. Szawia jednak wyrwała mnie z butów i przez własną ignorancję zafundowałem sobie jednego z najintensywniejszych badtripów w życiu.
Doświadczenie: marihuana / hasz (8 lat intensywnej praktyki), alkohol, amfetamina (incydentalnie), eter, podtlenek azotu, grzyby (łysiczki), miksy powyższych
Publius-Enigma, pon., 22/02/2010 - 01:27
O sobie: 180 cm wzrostu, 80 kg wagi, 19 wiosen radzenia sobie z tym
światem(idzie nawet dobrze), hobby: psychodeliczne ucieczki od
rzeczywistości poprzez muzyke, ksiązki i substancje "pomocnicze".
Substancja: Tabletki czystej substancji "Codeine" do których mam
nieograniczony dostęp jako że pracuje w laboratorium medycznym poza
granicami naszego kraju.
S&S: Pusty ciepły pokój który na co dzień zamieszkuje razem z moim
wspołlokatorem ale obecnie kolega przebywa na tygodniu odpoczynku w
ojczystym kraju. Humor mam nienajlepszy ale też nie jest źle,
ogólnie nuda i ciagle nadchodzące myśli o Niej...
Poznałem kodeine pare tygodni temu i wiem ze jak narazie zapewniała
szpatha, pon., 22/02/2010 - 01:07
S&S - Rok chyba 2002, niedługo po Pierwszym Grzybowym Tripie, ta sama jesień, choć już bardziej jesienna.. Akcja rozgrywa się na ostatnim piętrze domku braci K. Po pierwszym spotkaniu mam świetne nastawienie, spodziewam się znowu beki na maksa.. Występują: Ja,Lv,Ls,Kd,Km
Ilość - Po 50 sztuk na głowę, popite maślanką (moje ulubione połączenie)
Wiek i doświadczenie - każdy ok 20 lat, oraz podobne doświadczenia: Alkohol, MJ, haszysz, amfetamina, ecstasy, psilocybe semilanceata.
Lecimy!
szpatha, ndz., 21/02/2010 - 21:05
S&S - Wbrew pozorom tworzonym przez tytuł, miejscem jest jedno z polskich miast. Rok bodajże 2002, jesienny wieczór, godz. może ok 17..? Występują: Ja,Lv,A,Ls,K.. grupka dobrze znających się ludzi, o pozytywnym nastawieniu, gotowych (czy aby na pewno?)do swojej pierwszej grzybowej podróży :D
Ilość - Każdy zarzucił po 40 sztuk suszonych łysic z nóżkami, waga uczestników mniej więcej podobna, ok 60-70kg., do tego każdy po dwa, trzy, może cztery piwka.
Wiek i doświadczenie - Wtedy każdy w okolicach 20 lat, doświadczenie w tym czasie dość niewielkie, alkohol, MJ, haszysz, amfetamina, ecstasy (koledzy podobnie, dwóch bez białego i dropsów).
Więc zaczynamy!
PsychoZwierz, sob., 20/02/2010 - 22:20
Kto: Osobnik męski gatunku homo-sapiens, 180cm w górę, 74kg wszerz, 20 na karku. Ładne parę lat ćpania za sobą i chęć spróbowania całej chemii i natury tegoż świata. ;)
Co: 30mg 2C-E + mix syntetyków w zielsku o smaku palonego kota zwany „Taifun”.
S&S: Spokojny dzień, dużo słońca i ciepło, topniejący wszędzie śnieg. Nastrój „nie mogę się doczekać aż to zjem! :D”. Lekka poranna zamułka po zbytnim upaleniu się ostatniej nocy.
Doświadczenie: MJ, Alkohol, DXM, Benzydamina, Kodeina, Dimenhydrynat, Grzyby, Dopalacze, i wszystko to, o czym zapomniałem, jak też różne mixy ww. substancji, oraz inne, zjadane i palone z wielką nadzieją(od Kocimiętki po Piołun).
Najgorszy w smaku jest wywar z Tataraku! :F
sniffer666, śr., 17/02/2010 - 19:35
Set & Setting:
* ciepły i przytulny pokój,
* święty spokój i dużo czasu wolnego,
* spora nuda i raczej brak zmartwień
Substancje:
* około 250 mg MDMC w postaci pudru, przyjęte doustnie w soku,
* dwie tabaki od Polscha - Gawith Apricot i Ozona Cherry,
* ekstrakt z 32 tabletek Antka,
* nieopalona lufa po małej paczce Pineapple Expressa (0,25 g)
Abli, śr., 17/02/2010 - 14:34
Set & setting: ja (wiek: 20) - pozytywne nastawienie pomimo przemoknięcia po deszczu; Towarzysz (17) - niepewność, ciekawość; namiot rozstawiony pod drzewami na granicy odludnego lasu i urokliwej polany, noc, towarzystwo A.L., dla mnie Dziewczyny, dla Towarzysza siostry.
Doświadczenie: ja - DXM kilkadziesiąt (sto?) razy w ciągu ostatnich pięciu lat, pozostałe psychodeliki i halucynogeny: mieszanki Spice, Psilocybe semilanceata, Salvia divinorum, Amanita muscaria, MDMA, Argyreia nervosa, Datura innoxia, benzydamina, Ipomoea violacea, Myristrica fragrans, Cannabis indica; Towarzysz - po raz pierwszy DXM, kilkakrotnie THC;
Dawkowanie: ja - 450mg bromowodorku dekstrometofanu; Towarzysz - 300mg bromowodorku dekstrometorfanu;
Strony